Wracając z Immouzer zatrzymaliśmy się dosłownie na pół
godziny w mini ogrodzie botanicznym, gdzie przemiła pani opowiedziała o
charakterystycznych dla Maroka roślinach, a potem poczęstowała nas różnymi
rodzajami miodu. Obok znajdował się sklepik, gdzie można było zakupić oferowane
miody, a także herbatę. Długo się nie musieliśmy zastanawiać i kupiliśmy to, co
smakowało nam najbardziej: miód z kwiatu pomarańczy za 100MAD oraz masło
migdałowe za 130MAD.
Po drodze powrotnej zatrzymaliśmy się jeszcze w
ostatnim punkcie widokowym, gdzie poza rajskimi wręcz widokami, można było
napić się świeżo wyciskanego soku z pomarańczy, mocząc jednocześnie nogi w
górskim strumyku. Były do tego przygotowane stoliki, specjalnie ustawione w
środku wody. Niby proste rozwiązanie, a tak korzystne na upalne dni. Cała wycieczka,
która odbyła się w godzinach 8:00-16:00, została zrealizowana przez biuro New
Approach Holidays i kosztowała 600MAD.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz