WAKACYJNY ALBUM WSPOMNIEŃ - DLA MNIE...
...REPORTAŻE PODRÓŻNICZE I PRZEWODNIKI - DLA WAS
Nie chodzę boso przez świat, raczej nie podróżuję sama, choć z podziwem patrzę na znanych obieżyświatów. Zdarza mi się wyjeżdżać z biurem podróży, ale równie dobrze potrafię sama zorganizować wakacyjną wyprawę.
Gdy po kilku latach przypominam sobie którykolwiek z moich wyjazdów, z ogromnym smutkiem zdaję sobie sprawę, jak bardzo pamięć jest ulotna. Niby pamiętam najważniejsze wydarzenia i odwiedzane miejsca, ale moja opowieść skraca się z każdym rokiem. A przecież, gdy jestem w tym innym świecie, spoglądam śmiało na ludzi, podziwiam ich zwyczaje, obserwuję każdy budynek i każdą najmniejszą uliczkę. Wsłuchuję się w szum morza lub oceanu, podziwiam odbijające się o brzeg fale, czerpię ze spokoju utkwionego w ciemności wody. Jestem pod wrażeniem, gdy ogarnia mnie majestatyczność i siła gór, a wodospad wyrzuca stale nową wodę i odbija o skaliste, porośnięte mchem, podłoże. Lubię gwar tętniący podczas wieczornych spacerów na miejskim deptaku, uśmiechniętych ludzi wychylających się z przepełnionych nadmorskich kawiarenek i restauracji, a także zapachy, które towarzyszą takim wyjazdom. Często wracam do najpiękniejszych urywków wolności, jaką dają wakacje. Mapa wyjazdowa, jaką chcę tu stworzyć, ma posłużyć za mój wakacyjny pamiętnik, którym chcę się podzielić z innymi. Wiem, że Wasze podróże potrafią być równie ciekawe i piękne. Wierzę, że podzielicie się ze mną swoimi wrażeniami.
Gdy po kilku latach przypominam sobie którykolwiek z moich wyjazdów, z ogromnym smutkiem zdaję sobie sprawę, jak bardzo pamięć jest ulotna. Niby pamiętam najważniejsze wydarzenia i odwiedzane miejsca, ale moja opowieść skraca się z każdym rokiem. A przecież, gdy jestem w tym innym świecie, spoglądam śmiało na ludzi, podziwiam ich zwyczaje, obserwuję każdy budynek i każdą najmniejszą uliczkę. Wsłuchuję się w szum morza lub oceanu, podziwiam odbijające się o brzeg fale, czerpię ze spokoju utkwionego w ciemności wody. Jestem pod wrażeniem, gdy ogarnia mnie majestatyczność i siła gór, a wodospad wyrzuca stale nową wodę i odbija o skaliste, porośnięte mchem, podłoże. Lubię gwar tętniący podczas wieczornych spacerów na miejskim deptaku, uśmiechniętych ludzi wychylających się z przepełnionych nadmorskich kawiarenek i restauracji, a także zapachy, które towarzyszą takim wyjazdom. Często wracam do najpiękniejszych urywków wolności, jaką dają wakacje. Mapa wyjazdowa, jaką chcę tu stworzyć, ma posłużyć za mój wakacyjny pamiętnik, którym chcę się podzielić z innymi. Wiem, że Wasze podróże potrafią być równie ciekawe i piękne. Wierzę, że podzielicie się ze mną swoimi wrażeniami.
Życzę udanej drogi po mapie moich podróży!
Miłka Kołakowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz